piątek, 10 lipca 2015

W DROGĘ

No to jedziemy do rodzinki :)



Już spakowana czekam tylko aż Radek wróci i jedziemy na przedłużony weekend do rodzinki :)
Już ostatni raz we dwoje bo kolejna wycieczka już po narodzeniach "Huanity" ;)
(tak póki co mówię na córcię ponieważ imienia wciąż nie mamy).
Jadąc w piątek spodziewam się korków jednak może nie będzie tak źle :)

Wklejam dwie foteczki i uciekam :)
miłego weekendu wszystkim my wrócimy już w 31 tygodniu ciąży ;)

mój skromny weekendowy bagaż ;)

wtorek, 7 lipca 2015

----- Projekt "Denko" --------

O co  w tym wszystkim chodzi... (?)

Najkrócej rzecz ujmując - jest to projekt polegający na zużywaniu posiadanych kosmetyków do momentu, aż osiągną tytułowe"Denko" - czyli dno opakowania.
Idea projektu jest całkiem fajna - dążenie do minimalizmu kosmetycznego, ograniczanie kupowania często pod wpływem impulsu kosmetyków, które nie do końca będą nam potrzebne. Tym samym zaoszczędzając pieniądze i dbając o środowisko.
Jak zacząć? To banalnie proste :)
-zbierz wszystkie kosmetyki w jedno miejsce. Sama będziesz w szoku jakim "chomiczkiem" jesteś!
- Bezlitośnie posegreguj kosmetyki na te, które używasz i te, które okazały się klapą
- Posprawdzaj daty ważności, usuń przeterminowane.
- Zrób listę tego, co używasz stale i co zakupisz ponownie oraz to do czego nie wrócisz ponownie
- Zużyj zalegające kosmetyki i poczuj satysfakcję z opróżnienia kosmetyczki, szafki łazienkowej ...

 Mój pierwszy projekt "Denko"









Jest tego trochę ale czasem tak jest, że większość kończy się w jednym momencie ;)

No to zaczynamy:
  • żele pod prysznic balea fajna lekka formuła. Letnia edycja ma wyjątkowo słodkie i lekkie zapachy. Wrócę do nich.
  • próbka kremu sebamed (dostałam w pakiecie do testowania od Rossman) lekki, bez zapachu. Generalnie jest ok ale skóra po nim bardzo się błyszczy więc dobra opcja do stosowania na noc.
  • loreal volumetry Powder fresch spray nadający objętości włosom cienkim i delikatnym. Dla mnie kompletna klapa. Nadmiar gromadzi się w postaci białego proszku, który nieładnie wygląda... Chyba nie dla mnie ;)
  • maseczka vichy aqualia thermal. Bardzo dobrze nawilża i odżywia. Pomimo, że nie jest tania to mogę śmiało polecić ponieważ jest bardzo wydajna! Stosując raz w tyg. starczyła mi na prawie pół roku.
  • Garnier 3w1 fajny produkt w przystepnej cenie. Stosuję od dawna i jestem zadowolona. 
  • Ziaja mamma mia krem dla kobiet w ciąży przeciwdziałający rozstępom. Dobrze nawilża i ma ładny, lekki zapach. Póki co rozstępów nie mam ale stosuję naprzemiennie kilka kosmetyków. Na temat rozstępów już był post -> http://hanaentiremyworld.blogspot.de/2015_05_01_archive.html
  • antyperspirant rexona wersja "torebkowa". Jestem zadowolona choć trzeba uważać bo pozostawia białe ślady 
  • szampon loreal absolut reapir lipidium. Choć się nie spodziewałam jestem zadowolona. Nawilża i wygładza łuskę włosa. Jest bardzo wydajny i ładnie pachnie. Wrócę do niego z pewnością!
  • Mini wersje odżywek Redken. Generalnie uwielbiam tą markę i jestem bardzo zadowolona właściwie z każdej linji produktów. Obecnie testuję maskę więc recenzja wkrótce! :)
  • krem do opalania w spary-u nivea sun protect&bronze faktor  20. Szybko się wchłania i jest wodoodporny co jest dla mnie dużym plusem. Ładnie nawilża i rzekomo brązuje. Efektu tego nie zauważyłam ale i tak jestem bardzo z niego zadowolona. Skóra nie klei sie po nim i pozostaje nawilżona. Faktor 20 więc średnia ochrona ale na urlop w PL powinien wystarczyć. Podczas urlopu w Grecji stosowałam olejek z tej samej linji ale faktor 30. 
  • urban decay eden. Absolutny hit! Baza pod cienie to idealna propozycja jeśli latem nie chcesz rezygnowac z makijażu! Szybko się wchłania i od razu można aplikować cień do powiek, który nie spłynie, nie zważy się, pozostanie świeży. 
  • tusz maybelline the collosal vollum express hmm trochę skleja rzęsy i nie jest zbyt wydajny. Otrzymałam go do testowania ale raczej oceniłabym słabo. Cena nie jest kolosalna więc można zaryzykować ale mi do gustu nie przypadł. 
  • podkład loreal odcień N4. Lubie go stosować o każdej porze roku poza latem bo najzwyczajniej spływa. skóra szybko zaczyna się błyszczeć co wygląda niezbyt elegancko. Latem muszę poszukać innej alternatywy ;)



Ostatnia fotka to moje "HITY", do których z pewnością wrócę :) 
Zerkam na te fotki i wydaje mi się, że mogłabym troszkę ograniczyć zużycie niektórych kosmetyków ale cóż uczymy się na błędach ;) Będę się ograniczać i zobaczymy za jakiś czas jak będzie wyglądał mój już mocno zredukowany "projekt Denko" :)


A u Was jak to wygląda? 
BUZIAKI :*