wtorek, 23 czerwca 2015

taka mała motywacja do działania ;)

Gdy zbierałam siły i chęci do prowadzenia bloga myślą przewodnią było dzielenie się recenzjami, pomysłami i tak naprawdę spożytkowaniem wolnego czasu w sposób efektywny.
Pomysł na to miałam juz dość dawno jednak praca zawodowa, nauka języka i dodatkowe zajęcia uniemożliwiały mi realizację tego maleńkiego przedsięwzięcia.
Do skończenia 5tego mca ciąży pracowałam zawodowo, jednak od kilku tygodni lekarz prowadzący ciążę wsytawił mi całkowity zakaz pracy. 
Z początku byłam w 7 niebie... sielanka nie trwała długo... no bo ile można wypoczywać?!
Sporty zakazane poza spacerami i basenem więc pole do popisu niezbyt duże...
Codzienną rozrywką jest kurs niemieckiego wiec 3 godziny w ciagu doby mam zapełnione (wow).
Z czasem zaczęło mi to doskwierać. No bo jak tu zmienić się w kurę domową gdy było się pracoholikiem? :)
Lubie żyć szybko, na pełnych obrotach mieć zaplanowanych kilka dni do przodu i móc czekac na upragniony weekend.
Obecnie każdy dzien jest podobny dlatego postanowiłam zabrac się do pracy! I tak powstał mój mały blog. 

Moja odskocznia od tęsknoty za rodziną i okno na świat :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz